Obserwatorzy

niedziela, 31 marca 2013

SAL Lizzie Kate (4)

Czasu mam ostatnio piekielnie mało. Zamieszanie w życiu zawodowym w połączeniu z zamieszaniem w życiu domowym przy akompaniamencie kichania, kaszlu i jęków chorych domowników nie sprzyja robótkowaniu. Ale sześciogodzinna podróż na szkolenie już tak, czego dowodem jest zakończony kwietniowy obrazek :-)
Jak widać na załączonym obrazku tradycją już stała się zmiana kolorów. Wprawdzie teraz mój koszyk jest bardziej spiżarniany niż wielkanocny, ale jakoś te róże i niebieskości nie leżały mi za bardzo.

Bardzo dziękuję za Wasze komentarze :-) Małe uzupełnienie plakatowej historii: ocena z angielskiego została poprawiona i piękna piąteczka siedzi w dzienniku zamiast jedynki :-)